ŁAŃSKI POTOK 2.08.2016
Łański potok
W nietypowy dzień, bo we wtorek 2.08.2016 roku, ale za to w upalnej pogodzie i pięknym słońcu wybrałem się na rowerowy "trip" z domu przez Czarnolesie (gdzie widziałem budowę nowych wiat na przystanku PKP) do Rudzicy.
Tam moim oczom ukazywały się piękne widoki na Beskidy oraz tereny od granicy czeskiej do okolic Oświęcimia. Tak też było w Roztropicach, gdzie jest niezwykle widokowe miejsce przy nadajniku telefonii komórkowej, gdzie wiele razy bywałem z wujkiem Romkiem.
Poprzez pagórki dotarłem przez Wieszczęta do Bielowicka, gdzie podziwiałem piękny, drewniany kościół, a potem do Grodźca, gdzie znalazłem nieczynną linię kolejową. Byłem też pod samym zamkiem w Grodźcu, który jest w remoncie, oraz należy do prywatnego właściciela.
Potem już malowniczymi terenami dotarłem do doliny Łańskiego Potoku, czyli górnego odcinka rzeki Iłownicy, która w Czechowicach-Dziedzicach wpływa do Wisły. Malownicza dolina, położona w górskim zaciszu, w lesie, przy szumie rzeki, działa niezwykle kojąco na człowieka... Chciałoby się tam być cały czas, ale niestety musiałem jechać dalej, bo do podgórskiego rejonu Jaworza. Z Jaworza, jechałem pagórkowatym terenem przez Jasienicę do Rudzicy .Tam był gigantyczny zjazd i szybko wróciłem do domu... Wyprawa znakomicie nadaje się na drobny wyjazd po pracy, ale też do zrobienia 46 km.
OBSZERNA GALERIA Z WYPRAWY JEST TUTAJ.
Tam moim oczom ukazywały się piękne widoki na Beskidy oraz tereny od granicy czeskiej do okolic Oświęcimia. Tak też było w Roztropicach, gdzie jest niezwykle widokowe miejsce przy nadajniku telefonii komórkowej, gdzie wiele razy bywałem z wujkiem Romkiem.
Poprzez pagórki dotarłem przez Wieszczęta do Bielowicka, gdzie podziwiałem piękny, drewniany kościół, a potem do Grodźca, gdzie znalazłem nieczynną linię kolejową. Byłem też pod samym zamkiem w Grodźcu, który jest w remoncie, oraz należy do prywatnego właściciela.
Potem już malowniczymi terenami dotarłem do doliny Łańskiego Potoku, czyli górnego odcinka rzeki Iłownicy, która w Czechowicach-Dziedzicach wpływa do Wisły. Malownicza dolina, położona w górskim zaciszu, w lesie, przy szumie rzeki, działa niezwykle kojąco na człowieka... Chciałoby się tam być cały czas, ale niestety musiałem jechać dalej, bo do podgórskiego rejonu Jaworza. Z Jaworza, jechałem pagórkowatym terenem przez Jasienicę do Rudzicy .Tam był gigantyczny zjazd i szybko wróciłem do domu... Wyprawa znakomicie nadaje się na drobny wyjazd po pracy, ale też do zrobienia 46 km.
OBSZERNA GALERIA Z WYPRAWY JEST TUTAJ.