WENDELIN
ODPUST KU CZCI ŚW. WENDELINA 2017
We wtorek 25.04.2017 roku w kaplicy św. Wendelina w Rudzicy odbyła się uroczystość odpustowa ku czci wspomnianego świętego.
Tym razem nasza rowerowa pielgrzymka wyruszyła spod kościoła parafialnego pw. Miłosierdzia Bożego w Ligocie-Miliardowicach o godzinie 16.00. Na starcie stawiło się niestety tylko 9 cyklistów, w tym 3 osoby z Ligoty-Miliardowic. Jak widać pomimo wcześniejszego ogłaszania o wyjeździe (ogłosił to nawet ks. proboszcz w Miliardowicach), chętnych było mało, co nas zasmuciło Być może, wpływ na to miała zmienna pogoda - na trasie kilka razy pokropił nas przelotny deszcz, lub sam fakt, że wyjazd odbył się w dniu powszednim, ale tradycja odpustu w Wendelinie jest taka, ze odbywa się on wyłącznie 25 kwietnia.
Mój wyjazd też zbyt pewny nie był, ze względu na problem z tylnym kołem roweru, ale ostatecznie podjąłem decyzję, że jadę, nawet jakbym miał wracać pieszo
Wyruszyliśmy spod kościoła, w kierunku rzeki Iłownicy, a potem skierowaliśmy się do centrum Bronowa. Stamtąd polnymi drogami, gdzie napotkaliśmy pieszą pielgrzymkę bronowską, dotarliśmy do farskiego lasu w Rudzicy, gdzie w dolinie znajduje się murowana kapliczka pw. św. Wendelina. W jej wnętrzu znajduje się źródło, z którego woda leczy choroby oczu. Znajduje się tam też obraz św. Wendelina.
Uroczysta suma celebrowana była przez kilku księży, a przewodniczył jej ks. Jan Waluś (proboszcz z Międzyrzecza), a koncelebransami byli : ks. Jan Gustyn (proboszcz z Rudzicy - odchodzący na emeryturę), ks. Henryk Gruszka (proboszcz z Bronowa). Kazanie wygłosił ks. Waluś, przybliżając postać św. Wendelina. Gospodarzem uroczystości był oczywiście proboszcz z Rudzicy, który powitał wszystkich zebranych, wśród których byli pielgrzymi z: Czechowic-Dziedzic, Bukowna, Bronowa, Międzyrzecza i Miliardowic (czyli my).
Na miejscu spotkaliśmy kolejnego, czechowickiego cyklistę, który tym razem przyjechał tam samochodem.
Po Mszy św. z Rudzicy, pojechaliśmy główna drogą do centrum Bronowa, a naszym oczom ukazały się aż dwie piękne tęcze. Postanowiliśmy czechowickich cyklistów odprowadzić aż do ronda w centrum Ligoty, skąd nieco zmoczeni, pojechaliśmy pod kościół w Ligocie-Miliardowicach, gdzie zakończyła się nasza pielgrzymka.
Trasa była bardzo krótka, bo tylko 18 km, jak na nasze wyprawy, ale tym razem nie chodziło o to by pojeździć na rowerach, a by wspólnie z wieloma pielgrzymami pomodlić się o potrzebne łaski, zdrowie i urodzaje.
Pielgrzymkę zorganizował znany ligocki cyklista Pan Jurek, za co Mu serdecznie dziękujemy.