Skoczów 2
Skoczów 2
Druga wyprawa rowerowa do Skoczowa odbyła się w towarzystwie Michała i rozpoczęła się na wale Zbiornika goczałkowickiego, gdzie telewizja TVN nagrywała relację na temat suszy. Z wału skierowaliśmy się do lasu, gdzie skręciliśmy w prawo na asfaltową drogę prowadzącą do tzw. dzikiej plaży - czyli brzegu jeziora. Następnie skierowaliśmy się na drogę z betonowych płyt wiodącą do Chybia. lesnymi trasami w okolicach Iłownicy i Pierśca dotarliśmy do Kiczyc a tu już na WTR do Skoczowa. Tam na rynku odbywała się impreza. Ze Skoczowa powróciliśmy do Kiczyc i Pierśca, by w okolicach kościoła skierować się na Roztropice. Tam czekal nas spory podjazd pod górę, z której roztaczał się znakomity widok na Beskidy oraz na Górny Śląsk. Tutaj mialem okazję być wielokrotnie. Tą widokową trasą dotarliśmy do cenrum Rudzicy, skąd skierowalismy się do doliny św. Wendelina. To połozone w lesie zródełko, na którym zbudowano murowaną kaplicę. Obok niej znajduje się rzeźba i studnia, z której woda niestety nie plynęła. Wody niebylo też w potoku przed kapliczką - to efekty suszy. Z Rudzicy przez Bronów i Miliardowice powróciliśmy na wał zapory goczałkowickiej, skąd postanowilem odprowadzić Michała aż do samej Pszczyny. Wracając ponownie znalazłem się na wale goczałkowickim, gdzie byłem światkiem malowniczego zachodu słońca. Potem już tylko przejechałem Czarnolesie i znalazłem się w domu.