Wokoło Bielska 9.03.2014
WOKÓŁ BIELSKA - BIAŁEJ TRASA WYTYCZONA PRZEZ BESKIDZKIE TOWARZYSTWO CYKLISTÓW!!!
Wyprawa rowerowa z dnia 9.03.2014 też była połączeniem nartowania z rowerowaniem! PO porannej wizycie na stoku Soszów w Wiśle i odpoczynku w domu pojechałem przez Mazańcowice do Bielska - Białej. Niedaleko drogi ekspresowej S1 w okolicach Makro skierowałem się na trasę rowerową "Dookoła Bielska" wytyczoną przez cyklistów z BTC. Dodatkowo miałem przy sobie mapę wszystkich tras rowerowych w Bielsku, wytyczonych przez cyklistów. Mapę nabyłem za darmo w siedzibie BTC :
Beskidzkie Towarzystwo Cyklistów
ul.Krasińskiego 5a
43-300 Bielsko-Biała
Tel/Fax. 33-822-05-29
e-mail: info@btcbb.pl
Tam nieoczekiwanie spotkałem Grażynę Staniszewską - twórczynię i patronkę (do niedawna) Rodzinnych Rajdów Rowerowych na Podbeskidziu. Wróćmy jednak do rowerowania...
Jak już pisałem na trasę wjechałem koło Makro w Bielsku, a następnie skierowałem się pod górkę w stronę Komorowic i Hałcnowa, gdzie trasa mocno idzie po pagórkach. Tutaj nieco opuszcza to miasto i kawałek wiedzie przez Pisarzowice, ale potem przez Bielsko i do centrum Kóz - najludniejszej wsi w Polsce!!! Pagórki nieco odpuszczają i zaczyna się podjazd pod góry. W Kozach zatrzymałem się podziwiając świecący po zmroku krzyż na Hrobaczej Łące. W tym momencie pomyślałem o ... Ukrainie i o tym co się tam dzieje, gdzie ludzie walczą o swoje prawa, a Rosja wtrąca się militarnie (na Krym). Wyraziłem solidarność z walczącymi i pojechałem do Lipnika- dzielnicy Bielska. Podjazd był wymagający ale widok nocnego bielska był ładny. W Lipniku myślałem o powrocie do domu (była już 20.00), ale postanowiłem przez jechać Olszówkę i Dębowiec do Wapienicy. To miejsce odwiedziłem już w tym sezonie podczas inauguracji w dniu... 5 stycznia 2014 roku. Z Wapienicy już prawie płaskim terenem jechałem do okolic Makro, gdzie zakończyłem przygodę z trasą "Dookoła Bielska". Trasa ta ma 55 km, a ja z dojazdem zrobiłem 78 km!!!
Wyprawa była udana, ale górki dały znać o sobie, no i przecież rano szusowałem też na nartach, więc zmęczenia było usprawiedliwione. W Kozach miałem psie towarzystwo, które towarzyszyło mi jakieś 3 km!!! Niestety, miłemu pieskowi musiałem grzecznie powiedzieć, żeby wracał do domu, bo czas dla niego spać, wszak była już późna godzina, a całą wyprawę zakończyłem o 21.30. Trasę od Makro do domu pokonałem w 30 minut.
Słowa głębokiej wdzięczności należą się cyklistom z BTC, którzy wyznaczyli tą trasę i inne w Bielsku - Białej i okolicach (a nawet z Czechowic - Dziedzic na Słowację). to co oni robią to jest super i fajnie że są ludzie którzy nie tylko jeżdżą na rowerze ale też wytyczają nowe trasy rowerowe!!!
Beskidzkie Towarzystwo Cyklistów
ul.Krasińskiego 5a
43-300 Bielsko-Biała
Tel/Fax. 33-822-05-29
e-mail: info@btcbb.pl
Tam nieoczekiwanie spotkałem Grażynę Staniszewską - twórczynię i patronkę (do niedawna) Rodzinnych Rajdów Rowerowych na Podbeskidziu. Wróćmy jednak do rowerowania...
Jak już pisałem na trasę wjechałem koło Makro w Bielsku, a następnie skierowałem się pod górkę w stronę Komorowic i Hałcnowa, gdzie trasa mocno idzie po pagórkach. Tutaj nieco opuszcza to miasto i kawałek wiedzie przez Pisarzowice, ale potem przez Bielsko i do centrum Kóz - najludniejszej wsi w Polsce!!! Pagórki nieco odpuszczają i zaczyna się podjazd pod góry. W Kozach zatrzymałem się podziwiając świecący po zmroku krzyż na Hrobaczej Łące. W tym momencie pomyślałem o ... Ukrainie i o tym co się tam dzieje, gdzie ludzie walczą o swoje prawa, a Rosja wtrąca się militarnie (na Krym). Wyraziłem solidarność z walczącymi i pojechałem do Lipnika- dzielnicy Bielska. Podjazd był wymagający ale widok nocnego bielska był ładny. W Lipniku myślałem o powrocie do domu (była już 20.00), ale postanowiłem przez jechać Olszówkę i Dębowiec do Wapienicy. To miejsce odwiedziłem już w tym sezonie podczas inauguracji w dniu... 5 stycznia 2014 roku. Z Wapienicy już prawie płaskim terenem jechałem do okolic Makro, gdzie zakończyłem przygodę z trasą "Dookoła Bielska". Trasa ta ma 55 km, a ja z dojazdem zrobiłem 78 km!!!
Wyprawa była udana, ale górki dały znać o sobie, no i przecież rano szusowałem też na nartach, więc zmęczenia było usprawiedliwione. W Kozach miałem psie towarzystwo, które towarzyszyło mi jakieś 3 km!!! Niestety, miłemu pieskowi musiałem grzecznie powiedzieć, żeby wracał do domu, bo czas dla niego spać, wszak była już późna godzina, a całą wyprawę zakończyłem o 21.30. Trasę od Makro do domu pokonałem w 30 minut.
Słowa głębokiej wdzięczności należą się cyklistom z BTC, którzy wyznaczyli tą trasę i inne w Bielsku - Białej i okolicach (a nawet z Czechowic - Dziedzic na Słowację). to co oni robią to jest super i fajnie że są ludzie którzy nie tylko jeżdżą na rowerze ale też wytyczają nowe trasy rowerowe!!!
Szczegółowy przebieg tej trasy "Dookoła Bielska" opublikowany jest tu: http://www.projekt.btcbb.pl/405,aktualnosci.html#content