Brzeszcze
KWK "Silesia", BPTL, Brzeszcze.Kolejna wyprawa rowerowa odbyła się 14.09.2008 roku. Tym razem wspólnie z siostrą i wujkiem wybralismy się do Brzeszcz. Choć ambicje były nieco większe, to tym razem musielismy się liczyć z panującą pogodą.
Z Ligoty wybraliśmy się do Czechowic-Dziedzic. Jechaliśmy pomarańczową trasą rowerową "Dolina Iłownicy", ale w dzielnicy Ochodza skierowaliśmy się na drogę do Goczałkowic.
Jechaliśmy nią aż do stacji paliw, gdzie skierowalismy się w stronę kopalni "Siliesia" w Czechowicach-Dziedzicach. Zajechalismy pod bramę główną kopalni. Niestety brama jest oflagowana flagami "NSZZ Solidarność" i "ZZG" ("Związek Zawodowy Górników"). W kopalni, bowiem panuje akcja protestacyjna. Górnicy przeciwstawiają się zamknięciu zakładu przez Kompanię Węglową. "Silesia" miała być sprzedana szkockiemu inwestorowi "Gibson Group International", ale jak zapewne wszyscy z mediów wiedzą, że do sprzedarzy nie doszło.Górnicy walczą o utrzymanie zakładu dającego im pracę. Osobiście wszyscy popieramy protest tych ludzi walczących o godne życie.
Za kopalnią znajduje się hałda, a na niej otwarty 11.09.2008 Bielski Park Techniki Lotniczej,czyli lotnisko z asfaltowym siedmiusetmetrowym pasem startowym, wierzą kontroli lotów, stacją paliw, czy hangarami służącymi do produkcji małych samolotów.
Jest to inwestycja zrealizowana przy wsparciu Unii Europejskiej i Starostwa Bielskiego. Z terenów BPTL skierowaliśmy się na most nad Wisłą. Niestety nie jest on już pierwszej jakości i nie jest przystosowany do rowerów. Po drugiej stronie rzeki jest już miejscowość Rudołtowice w powiecie pszczyńskim. Jechalismy przez tą miejscowość i miejscowość Rudawki, aż wyjechaliśmy na drodze Pszczyna-Oświęcim w Ćwiklicach. Następnie tą dosyć ruchliwą drogą jechaliśmy przez Miedźną do Brzeszcz-Jawiszowic leżących już w województwie małopolskim. Wujek był pierwszy raz na rowerze w tym województwie. Następnie w okolicach stacji PKP w Jawiszowicach skierowaliśmy się na WTR (Wiślaną Trasę Rowerową), którą zajechaliśmy przez Dankowice (będące już w woj.śląskim) do Kaniowa.
W Kaniowie jechaliśmy obok terenów żwirowni, a także przez centrum tej niewielkiej miejscowości leżącej w gminie Bestwina. Skierowaliśmy się w stronę Czechowic-Dziedzic. Jechaliśmy przez to centrum tego miasta aż na Plac Jana Pawła II. Jest to tzw "czechowski rynek na Lesisku". Plac ten miał do 2005 roku nazwę "Placu 1 Maja". Na środku znajduje się fontanna, tuż obok kościół pw. NMP Królowej Polski.Tam też porobiliśmy kilka fotek, a następnie skierowaliśmy się na pomarańczową trasę rowerową, którą wróciliśmy do domu w Ligocie.
Wyprawa była "na otarcie łez" po tym jak nie mogliśmy wystartować w 19 Rodzinnym Rajdzie Rowerowym, który odbywał się w Czechowicach-Dziedzicach o 10:00. Wyprawę ograniczyliśmy ze względu na pogodę. Było pochmurno i chłodno z umiarkowanym wiatrem, który na otartych przestrzeniach potrafił mocniej wiać. Temperatura to zaledwie 7 stopni, czyli zimno jak na połowę września. Dzięki temu przetestowaliśmy też nowe ubrania rowerowe zakupione w ciągu sezonu 2008. Test naszych ubrań wypadł pomyślnie!!! Pokonany dystans to około 60 km.