WITAJCIE NA MOJEJ STRONIE !!!
ZAPRASZAM DO ŚWIATA MOICH PASJI !!!

Bez granic...Schengen!!!

         
      "Żadnych granic"

czyli Polska i Czechy w Strefie Schengen!!!

   21.12.2007 Rzeczpospolita Polska i Republika Czeska weszły do strefy Schengen-czyliformalnie zniesiona została kontrola graniczna pomiędzy tymi państwami.Postanowiłem więc,że pierwsza oficjalna wyprawa rowerowa w 2008 rokubędzie związana właśnie z tym historycznym wydarzeniem. Dodatkowowyjątkowość tej wyprawy podkreśla data 23.03.2008-czyli pierwszy dzień ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!!!

    Wyprawa rozpoczęła się w Ligocie-Miliardowicach około godziny13:30. Pogoda nie zwiastowała, żadnych deszczowych niespodzianek-więcczas ruszyć w drogę.
Jechałem przez Bronów obok leśniczówki w stronę Landeka.Tam wjechałemna "wiślankę" a następnie przeciąłem drogę Jasienica-Strumień iskierowałem się w stronę nowego kościoła w Iłownicy.


widok na kosciół w Iłownicy

Jechałem drogą na Skoczów, ale w pewnym miejscu obok stawów w Iłownicy,skręciłem w prawo na szlak rowerowy Euroregionu Śląsk Cieszyński wstronę lasu. W lesie jechałem prosto aż do mapy szlaków rowerowych wZaborzu.


Zaborze-mapa szlaków rowerowych

Następnie skręciłem w prawo na drogę woidącą przez tory Katowice-Wisłado Drogomyśla (stawy PAN na Gołyszu). Przez Drogomyśl jechałem prostoprzecinając Wisłę i drogę Katowice-Wisła.


Drogomyśl-kościół

Tym sposobem wjechałem do Pruchnej, gdzie zaczął się teren pagórkowaty.Przejechałem przez Pruchną prosto, aż do drogi Katowice-Cieszyn.


Droga w Pruchnej

Na skrzyżowaniu z tą drogą skręciłem w lewo, a następnie w prawo (kierunek Zebrzydowice).



Widoki ze skrzyżowania w Pruchnej z drogą na Cieszyn

Potem prosto aż do Kończyc Małych. Potem jechałem prosto, aż potemskręciłem w prawo na zielony szlak rowerowy. Droga ta wiodłamalowniczymi pagórkami z ładnymi widokami w stronę Zebrzydowic i okolic.


Kończyce Małe-widok na okolicę Zebrzydowic

W pewnym momencie usłyszałem, że mam "szczekające towarzystwo",ale psy nie dały rady mnie dogonić.


Psie towarzystwo...

Wyjechałem obok stawów, gdzie skręciłem w prawo i przejechałem nad linią kolejową Czechowice Dziedzice-Zebrzydowice.


Widoki ze wzgórza w Kończycach Małych



Zebrzydowice-linia kolejowa do Czechowic-Dziedzic

Wjechałem na drogę z Cieszyna do Jastrzębia i skierowałem się doZebrzydowic. Przejechałem przez centrum i skierowałem się do MarklowicGórnych.




Zebrzydowice



Zebrzydowice-nieczynna linia kolejowa do Jastrzębia



Marklowice Górne



Marklowice Górne-rzeka Piotrówka

Tam pojeździłem trochę zwiedzając wieś, a następnie zobaczyłem drewniany kościół na terenie Marklowic Dolnych, gdzie pojechałem.


Marklowice Dolne-granica i drewniany kościół

Przed kościołem znajduje się jednak granica polsko-czeska i to jużtutaj przejechałem przez nią, gdyż traktat z Schengen umożliwiaprzekraczanie granicy w dowolnym miejscu.


W jakim państwie jest rower?



Marklowice Dolne-drewniany kościół

Podziwiałem drewniany kościół, a następnie wróciłem do Marklowic Górnych na drogę z Zebrzydowic, którą wcześniej jechałem.


Marklowice Górne sa za słupkiem, a Marklowice Dolne przed słupkiem...

Skierowałem się na byłe przejście graniczne Marklowice Górne-MarklowiceDolne (traktat z Schengen znosi przejścia graniczne). Przez granicęprzejechałem bez zatrzymania się-bo celników już tam nie ma! Jechałemprosto aż do kościoła tuż przy granicy w polskim Skrbeńsku.


Byłe turystyczne przejscie graniczne w Skrbeńsku (PL) [kościół jest już w Petrovicach (CZ)]

Tam było kiedyś turystyczne przejście graniczne-teraz nie ma jużbarier!!! Stoi tylko budka po celnikach... Potem skierowałem się doPierstnej w okolicę Motokrosu.


Pierstna (CZ) widok na Dziećmorowice (CZ)

Na północ od Motokrosu jest las, a w nim granica i miejsce gdzie kiedyśbyło przejście graniczne Petrovice-Jastrzebie Ruptawa. Znajdowało sięono wsród drzew...


Byłe turystyczne przejście graniczne Jastrzębie Ruptawa (PL)-Petrovice Kempy(CZ).



Granica w lesie...

Wróciłem się wzdłuż granicy na Motokros-tutaj są rozgrywane nawet Mistrzostwa Republiki Czeskiej w Motokrosie!!!




Motokros w Pierstnej (CZ)

Pojawił się jednak problem, bo niebo się zachmurzyło i zaczął padaćdeszcz, a z oddali było widać ośnieżone Beskidy. Deszcz sprawił,zeszybko jechałem do Marklowic Dolnych, a z tamtąd do Karwiny.


Z Marklowic Dolnych (CZ) do Karwiny (CZ)

W Karwinie jechałem znaną mi już ulicą Mickiewicza.Dojechałem do baru"Radegast" na skrzyżowaniu z ul.Borowskiego. Skręciłem w lewo do góry iwjechałem na historyczne miejsce...



Byłe turystyczne przejście graniczne Kaczyce Dolne (PL)-Karwina Raj(CZ)

To tutaj 30.08.2005 po raz pierwszy wjechałem rowerem do Czech!!!



Czeski i polski znak graniczny...




Granica w Kaczycach Dolnych



Kaczyce Dolne granica.

Pomyśleć, że wtedy była tam bariera graniczna na drodze i nie byłomożliwości przejazdu samochodów, bo to było przejście turystyczneKaczyce Dolne(PL)-Karwina Raj(CZ).



Kaczyce Dolne-rower stoi w miejscu,gdzie była kiedyś bariera graniczna...



Tu była bariera graniczna...



Roba na granicy w Kaczycach Dolnych



Kaczyce Dolne-rower na granicy

Deszcz przestał padać!!! Wjechałem do Kaczyc Dolnych, a następnieskręciłem w lewo na gigantyczny zjazd i podjazd do Kaczyc Górnych.Zwiedziłem centrum wsi i drewniany kościół.



Kaczyce Górne-drewniany kościół



Kaczyce Górne-widok na była kopalnię KWK "Morcinek" i kopalnie czeskie.



Kaczyce Górne-centrum.

Skierowałem się na byłe przejście graniczne Kaczyce Górne-Karwina Raj,gdzie kiedyś celnik mi powiedział, że czemu nie przyjechałem 10 minutwcześniej-to bym jechał z innym rowerzystą, który jechał doDrogomyśla...



Byłe przejście graniczne Kaczyce Górne (PL)-Karwina Raj (CZ)

Dziś po celnikach pozostał budynek i wspomnienia...Zaraz za granicąskręciłem w prawo i ul.Browskiego dojechałem do granicy w KaczycachDolnych, gdzie już wcześniej byłem.Wtedy zaczęło się ochładzać...


Roba w Kaczycach Górnych na granicy.

Pożegnałem się z "nową granicą" i przez Kaczyce Dolne, Kończyce Małe ...



Nowe miejsce przejazdu przez granicę w Kończycach Małych...

...(gdzie powstał przejazd przez granicę państwową do czeskiego lasu)wróciłem do domu identyczną drogą jak jechałem do Zebrzydowic.

Wyprawa udała się mimo tego krótkiego deszczu w Czechach, któryprzestał padać na granicy w Kaczycach Dolnych. Początkowo było ciepło,ale z chwilą nastania ciemności znacznie się ochłodziło.
Testowałem tez swoje rowerowe getry-test wypadł bardzo dobrze.
Była to moja 20 rowerowa wizyta na czeskiej ziemi, pierwsza po wejściudo strefy Schengen, pierwsza odbyta w marcu, pierwsza wizyta w Czechachw Wielkanoc i pierwszy raz złapał mnie w Czechach drobny i krótkotrwałydeszcz.To także pierwsza wyprawa rowerowa z nowym aparatem do robieniazdjęć. Pod koniec dało o sobie znać zmęczenie.Łacznie przebyłem 85 km...
Fotorealcja z Kaczyc, Kończyc i Marklowic Górnych jest dostępna równierz tutaj:zadnychgranic.pxd.pl/thumbs.php
oraz
www.czarny.konczyce.pl/webgal/foto.php  
(przy czym te ostatnie to nie są  moje zdjęcia).
Następnego dnia jechałem przez Czechy samochodem na Słowację do Oszczadnicy na narty na Wielką Raczę...






 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja