WITAJCIE NA MOJEJ STRONIE !!!
ZAPRASZAM DO ŚWIATA MOICH PASJI !!!

Spotkanie z widzem !

Niezwykłe spotkanie... i koniec rajzów?
Mapka w endomondo:www.endomondo.com/users/19127097/workouts/1494497093
Galeria zdjęć:
photos.google.com/album/AF1QipM_nRYZEM7b8J8vfmhiWiPqNJ1leb6lggKJ7cGw


Wielu z nas zadaje sobie pytanie: Jak długo to wariactwo potrwa? Czy nadchodzi czas zawieszenia sezonu rowerowego, co nigdy się nie zdarzyło? Szalejąca epidemia koronawirusa torpeduje niemal wszystko - także rajzy.  Plany na dziś były inne, ale nowe obostrzenia znacznie je storpedowały.  Większość tras przebiegała po miedzach i polnych drogach z pominięciem dróg leśnych, gdyż wprowadzono zakaz wstępu do lasu.


Po rozpoczęciu swojej trasy na granicy Bronowa i Landeka odnalazłem kilka słupków Komory Cieszyńskiej i potem pojechałem w stronę Ochab, oczywiście lokalnymi drogami przez pustkowia. tak samo jechałem w rejonie Drogomyśla i Bąkowa. Jadąc drogą z Jarząbkowic do Pawłowic spotkałem pewnego pana, który jechał samochodem i pytał się mnie o starą prusko-austriacką granicę i pokazał mi na telefonie, że ma tutaj gościa który fajnie opowiada o tej granicy i ogląda jego filmy... tym gościem okazałem się ja !!! Zaskoczenie i zdziwienie w jednym...


Chwilę pogadaliśmy i wymieniliśmy się spostrzeżeniami na temat tej granicy. Dawno nie zdarzyło mi się spotkać na trasie z kimś obcym, kto ogląda moje filmy na kanale roba25 - rowerowo-narciarski świat. A jednak ma się widzów! W Pawłowicach miałem kolejne spotkanie, tym razem już nie z widzem a z radiowozem policyjnym. Policja wyprzedziła mnie i zatrzymała, pytając jaki jest cel mojej podrózy. Odpowiedzialem, ze rekreacyjno-sprtowy w ramach jednorazowego wyjścia z domu. Powiedziano mi, ze jeździc mi na rowerze nie wolno! To jednak okazalo się nieprawdą, bowiem posiadałem przy sobie odpowiednie dokumenty i po tym panowie postanowili odstapić od czynności i odjechali... Coś mi jednak mówi, że przepisy się znów zaostrzą i może dojść do tego, że takowy zakaz się pojawi, co byłoby katastrofą. No ale na wymysły warszawioków nic nie poradzimy. Malowniczymi pustkowiami kierowałem się w kierunku Pszczyny i Goczałkowic, gdzie przejechałem obok uzdrowiska, a następnie zawitałem na terenie Czechowic-Dziedzic, by potem znaleźć się na drodze technologicznej przy przebudowywanej linii kolejowej, a potem na wałach Iłownicy, którymi już dziś jechałem, co oznaczało koniec rajzowania. Rajza odbyła się przy pięknej, słonecznej pogodzie i cieple w okolicach 12 stopni.


 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja