Konkretna rajza !
Konkretna rajza !!!
Mapka w endomondo:www.endomondo.com/users/19127097/workouts/1503999344
Galeria zdjęć:photos.google.com/album/AF1QipMDEh_qnCJ8JlKtaJD1dpL__oMylrGKCrkrAjZk
Wreszcie jakieś konkretne rajzowanie !!! Choć obostrzenia zełżą dopiero dzień później to jednak postanowiłem wybrać się już teraz na konkretną rajzę. Tradycyjnie zacząłem w Ligocie kierując się pod kościół na Miliardowicach, gdzie tego dnia był odpust... a raczej nie było, bo żadnych budów... żadnych obchodów...nic.
Następnie skierowałem się na wały Wisły i Wapienicy docierając na malownicze zakątki Międzyrzecza, a potem Rudzicy, gdzie zatrzymałem się przy urokliwej kapliczce św. Wendelina. Nad malownicze landeckie stawy dotarłem trochę później. Stawy odwiedziłem też w okolicy Zaborza, a potem skrótami dotarłem do Landeka i Bronowa skąd blisko do domu. Wreszcie jakieś konkretne rajzowanie, bo już szło oszaleć Pogoda była super, choć trochę powiewało, ale nie sądziłem że wycisnę 75 km, a jednak się udało. Banan na twarzy był niestety nie widoczny, bo usta i nos skutecznie musimy mieć zasłonięte i tka będzie do wynalezienia szczepionki.
Mapka w endomondo:www.endomondo.com/users/19127097/workouts/1503999344
Galeria zdjęć:photos.google.com/album/AF1QipMDEh_qnCJ8JlKtaJD1dpL__oMylrGKCrkrAjZk
Wreszcie jakieś konkretne rajzowanie !!! Choć obostrzenia zełżą dopiero dzień później to jednak postanowiłem wybrać się już teraz na konkretną rajzę. Tradycyjnie zacząłem w Ligocie kierując się pod kościół na Miliardowicach, gdzie tego dnia był odpust... a raczej nie było, bo żadnych budów... żadnych obchodów...nic.
Następnie skierowałem się na wały Wisły i Wapienicy docierając na malownicze zakątki Międzyrzecza, a potem Rudzicy, gdzie zatrzymałem się przy urokliwej kapliczce św. Wendelina. Nad malownicze landeckie stawy dotarłem trochę później. Stawy odwiedziłem też w okolicy Zaborza, a potem skrótami dotarłem do Landeka i Bronowa skąd blisko do domu. Wreszcie jakieś konkretne rajzowanie, bo już szło oszaleć Pogoda była super, choć trochę powiewało, ale nie sądziłem że wycisnę 75 km, a jednak się udało. Banan na twarzy był niestety nie widoczny, bo usta i nos skutecznie musimy mieć zasłonięte i tka będzie do wynalezienia szczepionki.