Na granicę
Cieszyn - granica.
Ślad trasy w endomondo:www.endomondo.com/users/19127097/workouts/1509596728
Galeria zdjęć:photos.google.com/album/AF1QipP_Oh3dBHhCCdgLvF_EyuzNzWn_bHjZNSq4JU0O
Kolejne rajzowanie w tym sezonie. Tym razem jechaliśmy w dwójkę z zachowaniem obostrzeń nakazanych przez rząd i oczywiście w maseczkach. Swoją trasę najpierw skierowaliśmy do Skoczowa jadąc m.in. przez Pierściec, gdzie chwilę zatrzymaliśmy się w tamtejszym sanktuarium św Mikołaja.
W Skoczowie skierowaliśmy się lokalnymi, ale bardzo widokowymi drogami w stronę góry Chełm w Godziszowie nieco okrążając ją z południowej strony i podziwiając znakomite widoki na Beskidy a także Jeseniki, które co prawda były widoczne ale słabo. Z Godziszowa do samego Cieszyna jechaliśmy polnymi drogami i bardzo widokowymi nie tylko na góry ale także na pozostałą część Śląska. W samym Cieszynie zjedliśmy niestety tylko hot-doga z Żabki, bo wszystkie inne lokale są nieczynne. Nadal nie mogliśmy przejechać na czeską stronę, ze względu na zamknięcie granicy państwowej.
Z Cieszyna do Landeka jechaliśmy żółtym, początkowo dość wymagającym, ale widokowym szlakiem Euroregionu Śląsk Cieszyński. Szlak ten kilka razy przejechałem, ale trzeba zwracać uwagę na oznakowanie, bo to w kilku miejscach jest niekompletne jak np w Cieszynie, gdzie pomyliliśmy kierunki.
Szlak wiedzie tuż obok drewnianego kościoła w Zamarskach i tężni solankowej w Dębowcu oraz przez urokliwe wzgórze Kaplicówka w Skoczowie, gdzie 22.05.1995 roku Mszę św. celebrował papież Jan Paweł II jako dziękczynienie za kanonizację św. Jana Sarkandra pochodzącego właśnie ze Skoczowa. Na szlaku znaleźliśmy kilka kamieni granicznych Komory Cieszyńskiej TK. Szlak kończy się na skrzyżowaniu w lesie z drogą pomiędzy Chybiem a Landekiem, a stamtąd jechaliśmy już WTRką w stronę domu. Nie wiem dlaczego endomodo nie pokazuje całej trasy, bo przejechany dystans to 85 km.
Ślad trasy w endomondo:www.endomondo.com/users/19127097/workouts/1509596728
Galeria zdjęć:photos.google.com/album/AF1QipP_Oh3dBHhCCdgLvF_EyuzNzWn_bHjZNSq4JU0O
Kolejne rajzowanie w tym sezonie. Tym razem jechaliśmy w dwójkę z zachowaniem obostrzeń nakazanych przez rząd i oczywiście w maseczkach. Swoją trasę najpierw skierowaliśmy do Skoczowa jadąc m.in. przez Pierściec, gdzie chwilę zatrzymaliśmy się w tamtejszym sanktuarium św Mikołaja.
W Skoczowie skierowaliśmy się lokalnymi, ale bardzo widokowymi drogami w stronę góry Chełm w Godziszowie nieco okrążając ją z południowej strony i podziwiając znakomite widoki na Beskidy a także Jeseniki, które co prawda były widoczne ale słabo. Z Godziszowa do samego Cieszyna jechaliśmy polnymi drogami i bardzo widokowymi nie tylko na góry ale także na pozostałą część Śląska. W samym Cieszynie zjedliśmy niestety tylko hot-doga z Żabki, bo wszystkie inne lokale są nieczynne. Nadal nie mogliśmy przejechać na czeską stronę, ze względu na zamknięcie granicy państwowej.
Z Cieszyna do Landeka jechaliśmy żółtym, początkowo dość wymagającym, ale widokowym szlakiem Euroregionu Śląsk Cieszyński. Szlak ten kilka razy przejechałem, ale trzeba zwracać uwagę na oznakowanie, bo to w kilku miejscach jest niekompletne jak np w Cieszynie, gdzie pomyliliśmy kierunki.
Szlak wiedzie tuż obok drewnianego kościoła w Zamarskach i tężni solankowej w Dębowcu oraz przez urokliwe wzgórze Kaplicówka w Skoczowie, gdzie 22.05.1995 roku Mszę św. celebrował papież Jan Paweł II jako dziękczynienie za kanonizację św. Jana Sarkandra pochodzącego właśnie ze Skoczowa. Na szlaku znaleźliśmy kilka kamieni granicznych Komory Cieszyńskiej TK. Szlak kończy się na skrzyżowaniu w lesie z drogą pomiędzy Chybiem a Landekiem, a stamtąd jechaliśmy już WTRką w stronę domu. Nie wiem dlaczego endomodo nie pokazuje całej trasy, bo przejechany dystans to 85 km.