Palenica 25.02.2018
Palenica 25.02.2018
Kolejny narciarski wyjazd to oczywiście nasz ulubiony stok na Palenicy w Ustroniu Jaszowcu. Tym razem byliśmy we dwójkę. Już w kasie odpowiednio nas powitał sympatyczny starszy Pan - "A witómy zaś". To już pewnego rodzaju tradycja - kiedyś na specjalne powitanie mogliśmy liczyć od "Pana brodziatego", ale On teraz jest w Bielsku-Białej w barze "Strudzonych rowerzystów", o czym przekonałem się osobiście podczas jednej z moich wypraw rowerowych w okolicy Bielska.
Warunki na stoku były dobre, miejscami był lód, ale nam to nie przeszkadzało w szusowaniu.
Czynnik, który nieco dał się nam we znaki to spory mróz, bo ponad 10 stopni. Po prostu chyba się słabo ubraliśmy i trochę nam "wypiździło", co spowodowało, że na półmetku musieliśmy się rozgrzewać gorącą herbatą w pobliskiej karczmie.
Niestety już po zmroku zaczął zawodzić mój sprzęt do nagrywania filmów, co jest ubocznym efektem sporego mrozu i w takich warunkach jest to normalna rzecz.
Podczas szusowania widzieliśmy czyste, pogodne niebo i piękny zachód słońca za Czantorią.
Galeria zdjęć jest na https://photos.google.com/album/AF1QipMrJOlNF6ML2p0SZoOv9UnNqrttKPVUQ6csxHJY