RAJD ROWEROWY
Rajd rowerowy w Czechowicach-Dziedzicach!!!
24 maja ulicami Czechowic-Dziedzic, Zabrzega, Miliardowic, Bronowa i Ligoty przejechał XX jubileuszowy Rodzinny rajd rowerowy.
Roba wziął udział w tej imprezie oczywiście jako zawodnik, gdyż trasa rajdu przebiegała przez jego rodzinne Miliardowice-czyli start w tej imprezie był niejako uzasadniony. To byłby wstyd jakby mnie tam nie było-rajd w mojej miejscowości beze mnie??? Zaprezentować się przed swoją publicznością "u siebie"-to tak jak dla Adama Małysza skoki w Zakopanem czy Wiśle... a jeśli szczęście dopisze to i można wygrać u siebie... Niestety tak się nie stało, chociaż szczęście było blisko.
 |
| Od Filmy |
Rajd wyruszył spod stadionu MOSiR w Czechowicach-Dziedzicach, a następnie jechano w stronę Rafinerii Czechowice. Stamtąd trasa wiodła na wiadukt i w stronę kościoła Św.Barbary, a następnie przez osiedle Północ w Renardowicach. Z renardowic cylkiście jechali przez Ochodzę, do Zabrzega, gdzie na stadionie "Sokoła Zabrzeg" miał miejsce dwu i pół godzinny postój-półmetek. Jak na mój gust to jednak było za długo. Ale cóż... Tam miały miejsce przygotowane przez organizatorów gry i zabawy-głównie dla dzieci. W tym momencie pochmurna pogoda znacznie się poprawiła i zrobiło się cieplej i slonecznie-więc zdjęliśmy getry i bluzy. Na naszych ciałach zagościły koszulki i spodenki rowerowe. Koszulki mieliśmy od organizatora. Po posiłku, ruszyliśmy przez centrum Zabrzega do moich rodzinnych Miliardowic, gdzie jechalismy obok mojej dawnej podstawówki i ośrodka zdrowia, a następnie obok lasu czarnoleskiego i naszej pętli autobusowej. Jechaliśmy niedaleko naszego domu-więc start w rajdzie był uzasadniony.
Rajd przy pętli autobusowej w Bronowie-Roba jest w niebieskim kasku!!! źródło www.czechowice-dziedzice.pl
Następnie w Bronowie przejechaliśmy obok kościoła i skręciliśmy do ligockiej dzielnicy Oblask. Potem przejechaliśmy przez centrum Ligoty do dzielnicy Zawodzie, gdzie napotkaliśmy spacerujących ligockich księży-ks. Miłkowskiego oraz ks. Błotko. Następnie znaleźliśmy się w czechowickiej dzielnicy Podraj, a następnie przez most na Wapienicy wjechaliśmy do ligockiej dzielnicy Burzej. Na tym moście w lipcu 2008 roku podpalono człowieka-świadczą o tym znicze i kwiaty. Z Burzeja jechaliśmy tzw. księżą groblą do Czechowic-Dziedzic na stadion MOSiR, gdzie była meta. Na mecie wybrano najstarszego uczestnika, najmłodszego oraz najliczniejszą rodzinę. Losowano też nagrody dla uczestników rajdu-niestety my szczęścia nie mieliśmy...
Galeria zdjęć Roby z rajdu znajduje się tutaj.
oraz na portalu www.czechowice.eu gdzie Robę też na zdjęciach widać!!!
Galeria też publikowana jest na stronie -2 zdjęcia są robione przy pętli autobusowej niedaleko domu Roby!!! Roba też tam jest!!! www.czechowice-dziedzice.pl
Rajd organizowany był pod patronatem Grażyny Staniszewskiej-deputowanej do Parlamentu Europejskiego, która jest inicjatorką budowy Wiślanej Trasy Rowerowej.
Eurodeputowana Grażyna Staniszewska
Roba miał przyjemność spotkać się z tą eurodeputowaną w Bielsku-Białej.
Startować może KAŻDY, kto chce!!! Mozna wygrać atrakcyjne nagrody!!!
Szczegóły dotyczące trasy rajdu, organizacji są publikowane na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Czechowicach-Dziedzicach.
oraz na stronie Beskidzkich Rodzinnych Rajdów Rowerwych